9.09.2015

Gazetnik

 
Dawno, daaaawno już temu dostałam od Marty z domku przy lesie taki oto gazetnik.
Już miałam wpakowane w niego swój stosik katalogów i czasopism, gdy niepostrzeżenie zaczęto dokładać do niego "literaturę wyższych lotów"...aż w końcu dałam za wygraną i gazetnik stanął przy łóżkach chłopaków. Bardzo chciałam pokazać zmiany całego pokoju łobuzów, ale on nadal nie gotowy.... Poza wstawieniem nowej szafy kryjącej całe królestwo i dobrodziejstwo synów, które panoszyło się jak dotąd w każdym kącie, a nawet zaczęło ukrywać się w szafkach kuchennych, nic się nie zmieniło. Potrzebuję pomysłu na ścianę. Na pewno jakiś plakatów. Pozostaje mi, jak to u mnie bywa, pokazywanie "kawałków" i nadzieja na to, że w końcu znajdę czas.;)  

 Marto, dziękuję za prezent. Bardzo mnie/ nas ucieszył i idealnie wpisał się w naszą skromną przestrzeń. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się pokazać go w innej wersji, ale uczciwie dodam... stanie się to nieprędko, bo zwyczajnie... sprawdza się doskonale jako miejsce na ulubione czytanki do poduszki.:)
 

13 komentarzy:

  1. Gazetnik jest cudny! Idealnie pasuje do pokoju dziecięcego :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj się, że nie wszystko gotowe. Pokazuj jak jest, bo na pewno jest jakoś! I z tego co widzę - bardzo, bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee, serio na razie nieciekawie, ale coś-tam jeszcze pokażę.;)

      Usuń
  3. Tak to już jest, że dzieci wiedzą co dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gazetnik, który jednocześnie będzie ciekawą ozdobą. Bardzo ładny
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpasował się świetnie :)
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny. Stylowy, praktyczny, lekki i bezpieczny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń