Puf z Biedronki :)
Wiem, wiem oryginalna nie jestem. :)
Nie mogłam się oprzeć i gdy zobaczyłam sznurkowy puf, to nabyłam i przytaszczyłam do domu taki właśnie egzemplarz.
Cena odrobinę niższa (79,99 zł) w porównaniu z poprzednim kwietniowym "rzutem" ( 99,99 zł) - radość z tego powodu większa.
Dzieciakom bardzo się podoba: skaczą, turlają, przesuwają.
Nie przeszkadza nam ani szorstka faktura, ani szeleszczący granulat.
Zachciało mi się jeszcze turkusowej, na szczęście dla mojego portfela następnego dnia już wszystkie egzemplarze zostały wykupione.
Puf ( czy pufę? ) obfotografowałam dopiero teraz, bo ... jakoś tak ... właśnie pogoda nam się poprawiła.
Nie potrafię robić dobrych zdjęć. Moje zdjęcia tworzy samo naturalne światło, dlatego strach pomyśleć co to będzie zimą. Mam tylko nadzieję, że optymistyczne prognozy na najbliższe 2 tygodnie się sprawdzą.
A jak u Was? Przygotowujecie wpisy "na zapas"?
Ja przyznaję ze skruchą - nie. :) :) :)
Nie potrafię robić dobrych zdjęć. Moje zdjęcia tworzy samo naturalne światło, dlatego strach pomyśleć co to będzie zimą. Mam tylko nadzieję, że optymistyczne prognozy na najbliższe 2 tygodnie się sprawdzą.
A jak u Was? Przygotowujecie wpisy "na zapas"?
Ja przyznaję ze skruchą - nie. :) :) :)
Miłego dnia !!!
Ładnie się wpasowała do tego pięknego dywanu. ja też piszę na bieżąco, a gdy światła za mało to rozjaśniam zdjęcia w PS :)
OdpowiedzUsuńNo to chyba muszę się douczyć:)
UsuńTak widziałam w Biedronce, ale niestety same nie fajne dla mnie kolory zostały pasowałby mi właśnie taki jak u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzięłam neutralny, bo pomyślałam że wszędzie będzie pasował, ale inne kolory też mi się podobały;) Może za kilka miesięcy znów pojawią się te pufy. Niech mi jeszcze obniżą cenę do 59 - to dokupię dwie:) Pozdrawiam również :)
UsuńWitaj Joasiu,pytałąś u mnie o łóżka piętrowe,my kupowaliśmy na All... ale nie pamiętam od kogo,ale jak wpiszesz łóżka piętrowe,to sporo Ci się takich wyświetli,my zwracaliśmy też uwagę na to żeby było niższe,bo są dwie wysokości,no i właśnie ta górna osłonka jest fajna,na zdjęciu nie widac,ale dolne łóżko też jest osłonięte.Materace były gratiś,a całosc kosztowała 700-800 zł.Pozdrawiam Cię serdecznie;))
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję za odpowiedź u mnie :) Spodziewałam się wydatku ok 2000 zł, więc cena za którą wypatrzyłaś łóżeczko tym bardziej zachęca.
UsuńMam taki sam dywan i grafitową pufę z "kwietniowego rzutu". Dobrze, że nie wiedziałam, że znowu są w sprzedaży ;-)
OdpowiedzUsuńDywan wiem że masz, a pufa u Ciebie mi umknęła. Pędzę do Ciebie obejrzeć. :)
UsuńPoczekaj do kolejnego kwietnia;) Ja już nie mogę się doczekać.:)
Cudowna jest ta pufa, też miałam na nią ochotę ale niestety mój budżet nie mógł wtedy na to sobie pozwolić.
OdpowiedzUsuńCudownie u Ciebie , fantastyczny dywan.
Pozdrawiam M.
Nie ma tego złego...może znów obniżą cenę? Dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam!
UsuńŚwietne, widziałam ją na kilku blogach w różnych konfiguracjach kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńTylko dzięki innym blogom zwróciłam na nie uwagę ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCuuudny puf :) Ja znowu się nie załapałam na nie, jakoś trafić nie mogę :) Pasuje u ciebie idealnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć:) Pozdrawiam również!
Usuńmarzę o tym pufie a może tej pufie :D ale jakoś cały czas nie mogę dorwać szarej :D
OdpowiedzUsuńNie trać nadziei ;) Też mam problem z tym pufem/ tą pufą ;)
UsuńTeż taką mam! I też piszę o tej pufce na moim blogu. Mam ciemnoszarą:-). cieszyłam się jak dziecko, gdy znów pojawiły się w Biedronce i poleciałam zaraz nabyć.
OdpowiedzUsuńPędzę do Ciebie obejrzeć !
OdpowiedzUsuńA czemu nie oryginalna? Ta pufa/ ten puf jest super!!! :)
OdpowiedzUsuńA bo sporo tych puf na różnych blogach;)
OdpowiedzUsuńhej kochane ziółko.. wpadam z kontrolą a tu.... nic. Miała być zmiana... miały być serwetki, poduszki nowe osłonki na doniczki.... czekam! i buziakuje!
OdpowiedzUsuńTak, tak mam spooooro zaległości :) Osłonka i serwetki są. Brakuje mi tylko światła ładnego aby "obfotografować" . Poduchy czekają na realizację nadal, bo ostatnio sporo się działo ...dobrego i złego ...i czasu zabrakło. Fajnie, że mnie odwiedziłaś...a że z kontrolą, to wstydu mi narobiłaś, więc zabiorę się do pracy :)
OdpowiedzUsuńoj długo chodziłam do B i zastanawiałam się: brać czy nie... nie wzielam.U mnie by nie wpasowal sie tak dobrze.
OdpowiedzUsuńChyba, tak Ci się tylko wydaje ;)
UsuńTeż mi się te pufy bardzo podobały, krążyłam koło nich jak sęp ale jednak mój wąż w kieszeni przegonił sępa ;) może za następnym razem...
OdpowiedzUsuńmam za to inne pufiki z biedronki, dziecięce, tych sobie nie odmówiłam ;)
Na dziecięce nigdy się nie natknęłam. Pewnie to lepiej dla mojej kieszeni ...i mieszkania też, bo coraz częściej łapię się na tym, że dziecięce sprzęty opanowują naszą przestrzeń:)
Usuńte pufiki miały ten plus, że były jednocześnie pojemnikami i upchnęłam w nich trochę zabawek opanowujących nasz salon ;)
Usuńtakie były:
http://notatki-matki.blogspot.com/2013/03/pufiki.html
Starszy podejrzał i chce tego smoka :)
UsuńMoże jeszcze będą w Biedronce :)
UsuńNie pamiętam dokładnie innych wzorów ale pamiętam, że wszystkie mi się podobały :)