1.01.2015

2015.

Pierwszy dzień 2015 r. Trochę zadziwia mnie data. Trochę zdziwiona jestem moim wiekiem, którego ani blasków, ani cieni na co dzień jeszcze nie odczuwam...;)  Będzie to trudny rok. Przypuszczam, że o wiele trudniejszy w organizacji od pozostawionego, beztroskiego, poprzedniego - 2014 r. Chciałabym nadal czasem tu pisywać, a mam uzasadnione obawy co do tego, czy podołam. Chciałabym aby było zdrowo, ciągle razem, radośniej, łatwiej i odważniej. Oczekiwania nie wygórowane, chociaż gdyby się głębiej zastanowić i pociągnąć temat odwagi, życzyłabym szczerze sobie i każdemu z Was pięknych i Wielkich marzeń.:) 


Dziękuję Wam jeszcze raz za miłe słowa, napisane nam pod poprzednim wpisem oraz za współtworzenie tego miejsca i składam najserdeczniejsze życzenia: szczęścia i wszystkiego co najlepsze w Nowym, 2015 Roku! 



17 komentarzy:

  1. ..a gdyby tak potraktować tą nową datę jak coś całkiem normalnego..? Kolejny dzień, zwykły-niezwykły....wówczas nic by się specjalnie nie zmieniło:) bo czymże jest Czas?:)
    ..a gdyby go tak nie było?:)
    ..a gdyby nagle wszystkie zegarki i kalendarze zniknęły?:)
    ..może pojawiłby się nieco inny wymiar postrzegania czasu właśnie?
    :)
    Niechaj te chwile innego postrzegania czasu unoszą się w nas jak te balony u Ciebie:) przypominając że jednak można myślami sięgać nieco wyżej poza "codzienną przyziemność";)

    Serdeczności i Spełnienia Joasiu:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak piękne znaczenie z naszych skromnych balonów wydobyłaś! I takie momenty uwielbiam, kiedy uroczy komentarz współtworzy to miejsce.:) Ściskam mocno!

      Usuń
  2. To ja Ci kochana życzę aby było zdrowo, ciągle razem, radośniej, łatwiej i odważniej! :)
    I żebyś bywała tutaj częściej niż wcale :) Bo lubię tu być u Ciebie :)
    Ja wcale nie czuję że jest nowy rok, sylwester spędziłam w pracy bez alkoholu i petard tylko łezka jedna popłynęła gdy już wybiła "ta" godzina. Ale chyba tylko dlatego że nie mogłam tej nocy spędzić z moimi bliskimi.
    Oby ten rok była dla nas dobry :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, za te miłe słowa...bo to niezwykle ważne czuć akceptację.:) Bardziej się chce. To pewne.:)
      Kochana, gdzie Ty pracujesz, że tak nieładnie Cię zamknięto w pracy? Wiem, że sporo osób tak ma z przymuszenia, specyfiki zawodu lub z własnej woli, własnego wyboru.:) U mnie też pozmienia się za chwileczkę. Trzymajmy się zatem mocno i z nadzieją spoglądajmy w to, co przed nami.:)

      Usuń
  3. Dla Was zdrowia i odwagi.
    Avanti!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dla Ciebie i Twojej rodziny również .:)

      Usuń
  4. Samych radosnych, cudownych chwil w Nowym Roku, żeby ten rok był lepszy od poprzedniego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu.:) Mam nadzieję, że się spełni.:) Wszystkiego co najlepsze!!! Pozdrawiam ciepło.:)

      Usuń
  5. Asiu świetne życzenia :). Właściwie też pragnę tylko tego!
    Życzę Ci zatem, by w tym Nowym Roku ziściło się to wszystko :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pozdrawiam i niech nam się spełnia.:)

      Usuń
  6. wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)) śliczne zdjęcia i dekoracja minimalistycznie perfekcyjna :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Siły Ci życzę zatem, skoro ma być trudniej w tym roku. Wiary w siebie i we własne możliwości. Niech moc będzie z Tobą :)
    Czego i sobie życzę :)
    Darz bór!
    Inka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie trudniej, wiara się przyda.:) Pięknie pozdrawiasz: powiało leśnym zapachem i kosmiczną mocą.:) :) :)

      Usuń
  8. Joasiu, w kwestii odwagi to wydaje mi się że masz jej naprawdę sporo. Bo czym innym jest szczere pisanie o emocjach ? Hę? :) Dla mnie to akt wielkiej odwagi. A co do obaw, życiowych wątpliwości i innych takich, życzę Ci ich jak najmniej, sobie zresztą też :). Trzymam kciuki za dobry rok , trudniejszy nie musi oznaczać gorszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to nie tak,:) Emocje po prostu same "wylezą", kiedy inspirujące osoby odwiedzają, piszą...
      A właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że np. swojej twarz jeszcze tu nie pokazałam.;) Będzie dobrze, na pewno więcej pracy, może więcej łez, ale masz rację, czasem trzeba po prostu zakasać rękawy.;)

      Usuń