2.06.2014

Lazy.




Zasypuję dziś tzw. surowymi zdjęciami.
 Temat : ulubiony kąt, ulubiony kadr z naszego mieszkania...
Raz jeden pojawił się tu komentarz - spostrzeżenie odnośnie tego, że często spoglądam w niebo. Coś w tym jest, w istocie. W pokoju dziennym spore okno balkonowe dominuje. W nim lekkie zasłonki zazwyczaj odsunięte na boki, bo czyste niebo jednak zawsze jest piękne i często staje się tłem do skromnych, czasowych dekoracji, które zwisają z karnisza. Dziś jednak nie o tym oknie, a o tym - które znajduje się ponad nim.
Podczas odpoczynku w pozycji leżącej, na narożniku (który funkcję spania ma pokaźną po rozłożeniu) widzimy schody (które baaardzo lubię), balustradę i UWAGA - wisienka na torcie - jedno okno z antresoli. Okno, jak okno: niezbyt wielkie, umiejscowione na tzw. skosie, dachowe..., ale...
jeszcze bardziej doświetla nam pokój dzienny i schody. Co najważniejsze, podczas leniuchowania wodzę okiem za chmurami, zdarzy się nisko przelatujący samolot...a najpiękniejszego widoku po otworzeniu oczu w środku nocy - gwiazd - nie można sobie wymarzyć...







Uwiecznione podczas godziny bezczynności. 
Związanej z nieplanowaną popołudniową drzemką młodszego chłopca, poprzedzoną z kolei wylaniem dwóch garści łez z powodu chwilowego zagubienia resoraka marki Audi. 





Przekombinowałam i przypadkowo skasowałam przygotowywany wpis na Dzień Dziecka.
Tak los zadecydował...wpisu brak,
w każdym razie, spóźnione życzenia z tej okazji dla Was wszystkich!

I jeszcze raz zapraszam Was serdecznie na CANDY. :)
 TU można się zapisać.

Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. Niebo, ach niebo - nie wyobrażam sobie świata bez niego. A Ty masz je w swoim mieszkaniu jakby bliżej...:-). I to właśnie dzięki oknom, a głównie tym dachowym. W moim rodzinnym domu też były cztery takie dachowe Veluxy więc wiem o czym mówisz - widok błękitu i chmur bezcenny.
    Patrząc w niebo można oderwać się choć na chwilkę od codzienności i pomarzyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wystarczy spojrzeć w górę i na chwilę wszystkie problemy znikają.:)

      Usuń
  2. Zazdroszczę Ci tego okna :) Fajne zdjęcia, super wyglądają na nich schody :) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Okna, okna, jak mi brakuje w mieszkaniu okien :) zazdroszczę nocnego widoku nieba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:) Sylwia, nadal czekasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam i czekam :) może faktycznie bobas czeka na lepszą pogodę :)

      Usuń
  5. Uwielbiam spogladac w niebo :-) Marza mi sie okna dachowe w sypialni.. i mozliwosc patrzenia w gwiazdy przed zasnieciem :-) Swietne zdjecia :-)

    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję:) Pozdrawiam również.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. :) i ja uwielbiam spoglądać w niebo!!! Niektórzy twierdzą, że stanowczo za dużo "bujam w obłokach";) ale co mi tam, jak ja to lubię;) hi hi:)
    Patrzenie w niebo bardzo relaksuje (no chyba że jakiś samolot pozostawi tam swoje zanieczyszczenia..) ..a nocne widoki na nieboskłonie to już wogóle przenoszą w inny świat:) który baaardzo lubię:) ..i zdaje się nie tylko ja;)
    Serdeczności pod-niebne posyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego wieczoru gwiazdy nad Wrocławiem pięknie świecą, tak więc w tych pięknych okolicznościach...pozdrawiam równie serdecznie:)

      Usuń
    2. ..a czy światła miasta nie przeszkadzają w oglądaniu gwiazd? Chyba że mieszkasz gdzieś na obrzeżach Wrocka:)
      U mnie dzisiaj również rozgwieżdżona noc:) ..a mam łóżko prawie pod samym oknem dachowym;) więc zaraz wędruję na ten spektakl światełek:))
      Dziękuję za odwiedzinki:) i zapraszam:)

      Usuń
    3. Nie, nie jest to centrum, bardziej ciche obrzeża:) (Centrum miejskie też zresztą uwielbiam i trochę tęsknię za tym gwarem:) ).
      Przez to, nasze ostatnie piętro światła miasta też widzimy, ale to już z zupełnie innej perspektywy widok i trochę trzeba się wychylić;)`
      U Ciebie wiejskie czy miejskie niebo?

      Usuń
    4. Wioska w której mieszkam jest dość urokliwym miejscem:) hi hi, tylko że w ostatnich latach trwała budowa autostrady...w tym roku ją otwarli, więc..do tego szumu trzeba się było przyzwyczaić po prostu;) na dodatek całkiem niedaleko (z okna poddasza widać to doskonale, niestety....) powstał zajazd ze słynnym "m" plus stacje benzynowe...więc taka spokojna wieś nabrała nieco "nowocześniejszego" (jak dla kogo..;) charakteru;)
      Ja nie przepadam za takimi "udogodnieniami", czy miejscami spożywania posiłków na szybko;) hi hi:) Więc moje oswajanie do tego "nowego" trochę trwało;)
      Plusem jest fakt taki, że piękniejsza część nieba (każda jest piękna, ale w tej akurat jest więcej gwiazd:) nie jest oświetlana przez te autostradowe światła:) i mogę spokojnie nocą wędrować po różnych gwiezdnych konstelacjach:))
      :)

      Usuń
    5. Najważniejsze, że ten kawałek nieba dla siebie znalazłaś:)

      Usuń
  8. Za taka mozliwosc ogladania gwiazd przed zasnieciem, dalabym wiele:)) pozdrawiam cieplo:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie muszą wyglądać gwiazdy! zazdroszczę tego widoku:)
    pozdrawiam słonecznie i upalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne te schody...i to okno z widokiem na niebo :))) A w nocy musi być równie bajecznie gdy świat śpi a gwiazdy tańczą :))
    Udanego weekendu życzę Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, jesteś poetką!:) Dziękuję i też życzę dobrego wypoczynku.:)

      Usuń